Bieżące koszty prowadzenia działalności gospodarczej są poważnym wyzwaniem dla małych oraz średnich przedsiębiorstw. Sytuacja epidemiczna w kraju skutecznie utrudnia płacenie podatków, składek, a także kosztów wynajmu pomieszczenia.
Jak chronić się przed kryzysem?
Rozwiązaniem przygotowanym przez rząd poza tarczą antykryzysową ma być pożyczka dla mikroprzedsiębiorstw. Jest ona udzielana w kwocie maksymalnej do pięciu tysięcy złotych. Osoby, które prowadziły działalność gospodarczą przed 1 marca 2020 roku będą mogły z niej skorzystać. Posiada ona bardzo atrakcyjne oprocentowanie, które wynosi zaledwie 0,05% w skali roku. Kwota nie jest duża, ale pomaga pokryć bieżące wydatki i przynajmniej w pewnym stopniu powstrzymać negatywne skutki związane z rozprzestrzenianiem się wirusa. Warto zwrócić uwagę, że pożyczka jest jednorazowa i wypłacana będzie maksymalnie w ciągu 7 dni od złożenia wniosku o pożyczkę. Okres spłaty takiej pożyczki będzie wynosił 12 miesięcy, dlatego nie powinno stanowić to większego problemu. Tym bardziej że kwota pożyczki nie jest wysoka i jej zadaniem jest jedynie wsparcie przedsiębiorców w walce z bieżącymi wydatkami. Ciekawym rozwiązaniem jest także umorzenie pożyczki przez przedsiębiorców. Żeby tak się jednak stało przedsiębiorca będzie musiał spełnić jeden ważny warunek. Nie może on zmniejszyć liczby zatrudnionych pracowników w okresie 3 miesięcy od udzielenia pożyczki. Dotyczy to także stanu zatrudnienia, który przeliczony będzie na pełny wymiar czasu pracy. Osoby, które prowadzą małe oraz średnie przedsiębiorstwa powinni szczególnie docenić pomoc oferowaną przez rząd, ponieważ w ten sposób mogą oni utrzymać płynność finansową. Nie jest to jednak rozwiązanie idealne, ponieważ pożyczkę jak wiadomo zawsze trzeba spłacić. Mimo ze jest ona udzielana na 12 miesięcy to po upływie tego czasu konieczna jest jej całkowita spłata, ponieważ w innym przypadku możemy mieć problemy. Nie należy się jednak tym bardzo przejmować, ponieważ można również skorzystać z jej umorzenia o ile nie zmniejszymy liczby pracowników i dalej będziemy prowadzić działalność.
Jak utrzymać się na rynku?
Stan epidemiczny w Polsce jest to wyzwanie dla każdego przedsiębiorcy i dlatego powinniśmy pomagać sobie wzajemnie i w miarę możliwości korzystać z usług lokalnych przedsiębiorców. W ten sposób napędzamy gospodarkę i sprawiamy, że mikroprzedsiębiorstwa mogą przetrwać ten okres. Można się zastanawiać, czy kwota 5 tysięcy złotych nie jest za niska, ale warto wziąć pod uwagę, że takich przedsiębiorstw w Polsce jest bardzo wiele i jeżeli rząd chciałby każdemu udzielać pożyczek to skarb państwa by tego nie przetrwał. Dlatego każda decyzja musi być przemyślana i podjęta na podstawie wcześniej przeprowadzonych testów oraz analiz. Szczególnie w tym ciężkim okresie dla państwa oraz wszystkich obywateli musimy się zjednoczyć i razem przetrwać ten czas. Najbardziej zagrożone branże to turystyka oraz gastronomia. Wiele firm już teraz ogłosiło upadłość, a jeszcze więcej przedsiębiorstw zostało zawieszonych na czas bliżej nieokreślony.
